Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animal
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animal Strona Główna
->
Opuszczona Farma
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Posady
Funkcjonariusze
Tablica Ogłoszeń
Lokatorzy
Budynki
----------------
Główne Biuro
Policja
Budynek Adopcyjny
Zezwolenia
Weterynarz
Poczekalnia
Sprzęt
Cmentarz
OŚRODEK ADOPCJYJNO-LICYTACYJNY!
Budynki Mieszkalne
----------------
Dom Anety
Dom Arabishy
Dom Konika13
Dom Aszity
Dom Cherryl
Dom Koral
Dom Trace
Dom Claudii
Tu znajdziecie zwierzaki
----------------
Opuszczona Farma
Las
Autostrada
Rzeka
Park
Wysypisko
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Arabisha
Wysłany: Sob 10:38, 22 Lip 2006
Temat postu: Wezwanie Arabishy(4)
Przyjechałam i od razu ujżałam pieknego konia galopującego w moim kierunku.Nie wiedziałam, co mi chce zrobić, i chy w ogóle cos chce srobić...ale zwolnił, zatrzymał się przede mną i wyweszył marchewke
Dałam mu ją, założyłam kantar i wprowadziłam do koniowozu.Przeszłam sie kawałek i ujżałam starego ale dobrze trzymającego się konia.Podeszłam do niego, nie uciekał i nic nie robił.Założyłam mu kantar i poszłam do koniowozu.Kiedy się rozglądąłam zauważyłam konia który nie miał dostepu do jedzenia, powoli chudnie ale tego nie widać.Można u niego wyczuc żebra...Bardzo wyraźnie.Wziełam go i również zaprowadziłam do koniowozu.Z ostatnim był problem bo nie chciał za żadne skarby do mnie podejść.Jest uparta
Ale ejst w świetnym stanie, jakby dopiero wóciła z zawodów albo miała na nie jestać.Zapędziłam ją w kat jakiś, założyłam kantar i zaprowadziłam do koniowozu.Po drodze troche brykała, ale udało mi sie
Zadowolona i spocona O_o odjechałam.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin